Moja historia

       Świat zobaczyć postanowiłam wcześniej, niż zaplanowali to mama, tata, lekarze...Jestem z Wami od 31.01.2012. I jestem wyjątkowa! Wyjątkowa nie tylko dla Rodziców. Wyjątkowa bo inna niż większość dzieci...chociaż z czasem przekonałam się, że i takich dzieci jak ja jest sporo.
Mam dodatkowy chromosom w 21 parze. Takie zjawisko to Trisomia, czyli Zespół Downa. Jakby mniej strasznie brzmi Trisomia, choć to, to samo. Ale nie boję się tego bo mam kochających Rodziców, którzy pomogą mi przejść przez życie.
     Gdy urodziłam się miałam 1620g i mierzyłam 44cm. I nawet gdybym widziała to i tak był już mrok, bo była godzina 20:41. Decyzję o Tym, że należy mnie rozłączyć z mamą podjęto bardzo szybko. Wszystko to za sprawą mojego serduszka, które nie biło miarowo. Potem okazało się że mam ubytek przegrody międzykomorowej i przedsionkowej. Do tego byłam malutka i co spowodowała hipotrpofia.
Mama po trzech dniach pobytu w szpitalu została wypisana do domu. Ja zostałam. Przez długie-niedługie, bo czym są 28 dni wobec całego mojego życia,  kiedy to podawano mi antybiotyki, karmiono, badano, mama i tata byli przy mnie. Pomagali w trudnej sztuce picia, masowali buźkę, ćwiczyli i...byli.
Strasznie było im ciężko wracać na noc do domu bez swojej kruszynki, ale wiedzieli, że kiedy to nastąpi staną się najszczęśliwsi na świecie. Więc czekali cierpliwie. I Przyszedł ten dzień- 29.02.2012r!
I tak zaczyna się opowieść o mnie - Małe Adzie;)