niedziela, 29 grudnia 2013

POWRÓT

Wracamy.
Zagubieni w czasie i przestrzeni. Dużo spraw zaprzątało nam umysły, ręce i serce (ale oczywiście ostatnie jedynie dla Małej Ady). Nie umiem ocenić, czy ogólnie stało się tak, że jesteśmy o krok do przodu. Chyba raczej w bok. Ale może z tego miejsca uda nam się ruszyć do przodu.
Nie będziemy wracać do zagubionych czterech miesięcy. Opowiemy Wam jedynie o tym jak ładowaliśmy akumulatory w najpiękniejsze Święta w roku...