czwartek, 31 stycznia 2013

WIĘCEJ MIŁOŚCI


 

Dziś Ada skończyła pierwszy rok życia. To tak nie wiele, a ma już tyle za sobą. 
Czy więcej niż inne dzieci? Więcej czego...
I chociaż na pewno każda dobra Matka uderzy się w pierś -  bo przecież chce jak najwięcej dobrego dla swojego Dziecka, to myślę jednak, że Ada dostając od losu większą niż potrzebna liczba chromosomów, dostała od nas też więcej troski i miłości. Troski, bo wiemy że nie zawsze ze wszystkim sobie poradzi jak Jej rówieśnicy, że będzie potrzebowała więcej czasu, więcej cierpliwości.
Więcej miłości...chociaż to bezwzględne zupełnie.
Kochamy Cię najmocniej na świecie.
Rośnij zdrowo.
STO LAT!!!!STO LAT!!! STO LAT!!!

 

wtorek, 15 stycznia 2013

NOWOŚCI

Panie, Panowie!
Być może Ci z Was którzy wpadają do nas, wiedzą że pojawiła się nowa zakładka zatytułowana "1% dla Ady". A tam dzieło mamy i taty...


Zaszczyt mamy wielki zaprezentować nam nasze dzieło, dziergane z użyciem minimalnej ilości programów nieskromnie powiem, minimalnym użyciem możliwości. Choć nie powiem, żebyśmy się nie starali...Wk końcu wszystko dla naszej Aduszki;) I stworzyliśmy projekt ulotki z apelem o darowiznę jednego procenta, na subkonto Ady.
Udało się. Projekt zaakceptowany przez fundację, zaakceptowany przez drukarnię i ogólnie uznany za ok.
Miejmy nadzieję, że skuteczny...

 Ps. Komunikaty, znowu komunikaty... nowości... Ci co mają wiedzieć o czym mówię - wiedzą;)
Ściskam i życzę miłej nocki;)




piątek, 11 stycznia 2013

JUTRO

Jutro wszyscy mamy wolne. Zrobimy sobie wolne od wszystkiego.
Nie będziemy sobie żałować leniuchowania...będziemy pić ciepłą herbatkę i podjadać ciastka.
Będziemy leżeć na kanapie, bawić się, czytać bajki, wygłupiać, kołysać, turlać i gilgotać...
ech...


środa, 2 stycznia 2013

OSIĄGNIĘCIE 1.

Siedzę. Sama. Potrafię utrzymać się w tej pozycji bardzo długo. Tak długo jak tylko chcę. A gdy nie chcę odchylam się do tyłu, padam i odpoczywam. Pozycja wygodna. Daje zdecydowanie więcej możliwości. A jaka perspektywa. Widzę jak się poruszacie między kuchnią a salonem. Uśmiecham się do Was kiedy wołacie do mnie z końca korytarza podglądając czy nadal trzymam pozycję. Stukam rączkami w blat stolika. Walę w bębenek. Pstrykam kolorowe, filuternie migające światełka zabawek. uderzam w klawisze pianinka. Bawię się na całego. Wszystko to wychodzi mi zaledwie od kilku dni. I jestem dobra w tym siedzeniu. Tylko mamie drżała ręka kiedy robiła mi pierwsze samodzielnie siedzące foty;)











wtorek, 1 stycznia 2013

LEPSZY BĘDZIE?


Witaj Nowy Roku! Żegnaj Stary 2012r! Miejmy nadzieje, że 13-ka nie będzie pechowa. Lubimy nowe, choć zazwyczaj ostrożnie badamy, to i tak gdzieś podświadomie nowe jest jakąś motywacją do dalszych zmian...Może ten Nowy natchnie nas by coś zmienić...
Idziemy na przód. Ale nie zapominamy o tym co było.
A tu surowe podsumowanie:
  • staliśmy się rodzicami najwspanialszego dziecka na świecie, dziecka które zmieni, zmienia i już mieniło nasze życie,
  • przeszliśmy długą i wcale nie zakończoną drogę przez szereg gabinetów lekarskich,
  • zabraliśmy dodatkowe kilogramy w nowy rok - są cały czas u boku...,
  • praniem zapełniamy dwie rozkładane suszarki - prawie co dziennie;),
  • własnoręcznie zburzyliśmy ścianę, postawiliśmy kilka nowych, a przy tym nie zrujnowaliśmy tego co istniało dotychczas,
  • W kwestii remontów osiągnęliśmy mistrzostwo- wykończyliśmy wszystkie pozostawione "niedoróbki",
  • upiekliśmy I raz sernik- nie był ładny, ale słodki ,
  • dowiedzieliśmy się wielu rzeczy o zespole Downa, a i dzięki temu poznaliśmy rodziców zespołowych dzieciaków.
Sąsiedzkie spotkanie, niezaplanowanej nocy sylwestrowej uwieńczyło Stary 2012.













Podobało mi się.
Czekam z niecierpliwością co przyniesie nam nowy rok. Niech zaskoczy nas mile.
Szczęśliwego Nowego Roku!