A ja wiem, że dziś Ada urodziła się drugi raz.
Stoczyliśmy bój, a największą walkę przeszła Ada. Ale jeszcze wiele przed nami...
Cukiereczku nasz kochany walcz ile masz sił!
Korekta wady serca, jest jedną z bardziej niebezpiecznych operacji. Planowana na dziś- odbyła się niemalże punktualnie. Nieprzespana noc w spartańskich warunkach, widmo kolejnych, takich są niczym w porównaniu z tym, co przeszliśmy czekając na przebieg wydarzeń.
Dziś jest dobrze. Serce załatane. Zabiło miarowo. Respiratory nie potrzebne. Ada wybudzona z narkozy. Ciśnienie płucne akceptowalne. Na chwilę obecną sytuacja opanowana. Dziś jest dobrze.
Walcz Maleństwo!
Wiem, że sobie poradzisz.
Aduś i niech to serduszko twoje bije już tylko miarowo! pozdrawiam mocno i z serca Dzielną Wojowniczkę i jej Drużynę! :*
OdpowiedzUsuńDzięki po stokroć. Trzeba nam wsparcia, oj trzeba...
OdpowiedzUsuńBrawo Ada :) Walcz i sprawiaj radość Rodzicom
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy
Ewelina, Michał i Mikołaj
Adulka przesyłamy z Antkiem moc sił w Twoim kierunku. Walcz dzielnie kochana maleńka, walcz. Ciepło utulam Honiu.
OdpowiedzUsuńAdusiu masz wspaniałe nowe, połatane serduszko - trzymaj się kochana ♥.
OdpowiedzUsuńHonka sił i wytrwałości :*
Dużo, dużo dobrych fluidów Wam wysyłam! Oby serduszko Adusi zaakceptowało nowe warunki i ruszyło wspólnie ze wszystkimi narządami z kopyta! Bez tlenku azotu, respiratorów itp.... Mocno Was przytulam Honko :-*
OdpowiedzUsuń