niedziela, 2 listopada 2014

Wiem, wiem... nie nasza kultura, nie po katolicku, za wesoło...Ale takich pomarańczowych plenerów nie można przegapić i nie można odpuścić gdy słońce rozdziera poranne mgły.

ps. standardowo przemycamy terapię ręki, szukając bodźców do stymulacji. Mamy więc pomarańczowe, ciężkie, okrągłe, kulające się jak piłka, miękkie wewnątrz. mokre, z mnóstwem drobnych elementów, do zabawy, do jedzenia...

















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz