czwartek, 24 maja 2012

ZALEGŁOŚCI

No, nareszcie udało się mamie Ady wysłać korespondencję, która czekała już od tygodnia. Kilka spraw urzędowych i kilka nie-urzędowych.
Teraz czekamy na informację zwrotną. Napisałyśmy między innymi do fundacji z prośbą o to by Ada została ich podopieczną . Da nam to możliwość gromadzenia środków pieniężnym na specjalnym subkoncie na cele rehabilitacyjne. Najpierw zasięgnęłam opinii u innych mam, którą z fundacji wybrać. Stanęło na Fundacji Dzieciom "Zdążyć z Pomocą". Czekamy...
Poza tym zaliczyłyśmy kolejną kontrolę u neonatologa. I w tym miejscu warto uzupełnić treść posta o nowe dobre informacje:
*Ada przybiera na wadze dobrze
*rozwija się prawidłowo
*obecna waga: 4950g
*obecna długość 58cm
Prawie pięć kilo waży nasze szczęście. I w sumie to tak mało i tak wiele. Cieszy mnie każdy najmniejszy gram który Adzie przybędzie, zwłaszcza dla tego, że ilość pokarmu przez Adę spożywana ni jak się ma do książkowych tabel...
W kolejnych dniach czeka nas endokrynolog, u którego wizyta nam się przesunęła z przyczyn od nas zupełnie niezależnych, neurolog i rehabilitacja w miejscu dla nas nowym...Zobaczymy jak będzie. Póki co nie panikuję, choć wyniki hormonu tarczycy nie są rewelacyjne, wizyta u neurologa też ma swoje uzasadnienie, a miejsce gdzie idziemy na rehabilitację nie jest placówką szczególnie polecaną. Ale tu idziemy "dodatkowo" - a nóż -widelec czegoś nowego się nauczymy...


5kg szczęścia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz