piątek, 2 listopada 2012

STRASZNIE STRASZNE SPRAWY

Strasznie zaniedbany jest blog Ady. Sama nie wiem z czego to wynika. Mogę zwalić na brak czasu. Ale prawda jest taka, że aby skrobnąć kilka słów, trzeba po prostu się lepiej zorganizować. Do tego kilka fajnych zdjęć - a przecież tego nie brakuje. Obiektyw polubił Adę....dlatego obiecuję nie szczędzić postów i fotek...
A teraz z innej beczki. Pierwszy listopada minął spokojnie, deszczowo. Za to przed Świętem Zmarłych trochę poszaleliśmy. I choć na każdym kroku w mediach dyskusja wrze, że święto pogańskie, że bliskie okultyzmu, że zbyt komercyjne, postanowiliśmy, że dzieciaki będą miały radochę.
My mieliśmy gry planszowe i bierki, dziś bez 3D się nie obędzie...
My mieliśmy wykopy na osiedlu, dziś dzieciaki szaleją na zamkach dmuchanych nurkując w kolorowe piłeczki...
My mieliśmy sezonowo otwierany kiosk z lodami, dziś cukiernie kuszą gałkami mroźnych smakołyków o jakich się nam nie śniło...
Świat się zmienia...
Niech dzieciaki mają Halloween...


 




  Nie taka dynia straszna...


zwłaszcza w occie;)
  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz