sobota, 27 lipca 2013

PLUM!


Szukając zdjęć do tego posta (bo jakżebym mogła ich nie zamieścić) przejrzałam wszystkie basenowe foty. I wierzyć się nie chce jakie postępy poczyniła Adulińska. Obejrzałam wszystkie filmy - od pierwszych zajęć, gdy nasze dziecko w pozycji skulonego pająka, nie chciało wejść do wody - notabene, po trzech pierwszych takich zajęciach chyba większość rodziców zrezygnowałaby - do dziś kiedy, Ada zalicza nurka za nurkiem, próbuje stylu "żabki" i cieszy się widząc błękitną przestrzeń... 
Będziemy ćwiczyć dalej. Blue hole dopiero przed nami ;)

Sezon basenowy zakończony...Przerwa w zajęciach potrwa półtora miesiąca. Ale nie planujemy rezygnować z plusków i nurków. Dziś zaliczyliśmy ostatnie zajęcia na Głuchowskiej. I choć szkoda mi, że zajęcia na ten czas są przerwane, mam nadzieję że znajdzie się miejsce gdzie będziemy chętnie się chlupać. 





Październik 2012. Jak kuleczka. 
Zaciśnięte pięści dawały poczucie bezpieczeństwa.


Potem już tylko co raz lepiej...



Czasem nawet nudno...




Swoją drogą dziś upał.
Popołudnie spędzamy nadal w wodzie;)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz