niedziela, 11 sierpnia 2013

ZIELONO MI

Projekty skończone. Oddane. Amen. Tylko kiedy minął ten tydzień? W zeszłą sobotę wyprawiałam Adulińską z tatą na wakacje. I znów jest sobota. Przecieka ten czas między moim palcami. Śliski taki, nie daje się złapać i zatrzymać.
I znów moje szczęścia dwa w drodze. Wracają dziś w nocy. A radość moja taka wielka, że oka raczej nie zmrużę zanim ich w progu nie zobaczę. Czekam.

A ze mną koń do renowacji, sernik z wiśniami na zimno i ćmiący ból zęba.
Mamo, stolikowe chryzantemy uschły. Wydało się. Ogrodniczka - Twoja córka - nie podlewała przez tydzień. Ale dalej są piękne :/









I jeszcze wakacyjny kącik wspomnień...
Tata liczę na filmowy wieczór jutro :)

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz